Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMobbingu nie było, ale kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie musiała odejść

Mobbingu nie było, ale kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie musiała odejść

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Mobbingu nie było, ale kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie musiała odejść

Z końcem grudnia Anna Nowicka przestała pełnić funkcję kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie. Kiedy przyszła do pracy po urlopie, czekały na nią dwa pisma i sama miała zdecydować, które podpisze: rozwiązanie umowy o pracę czy przeniesienie do innego wydziału na inne stanowisko. Od prezydenta Korytkowskiego usłyszała, że zespół jej nie akceptuje i że pojawiły się zarzuty o mobbing.

Zanim pochylę się nad szczegółami tej niezwykle ciekawej sprawy, wyjaśnię jedno: zbieżność nazwiska byłej pani kierownik z nazwiskiem byłego prezydenta nie jest przypadkowa. Ale to żaden argument w dyskusji o jakości pracy Anny Nowickiej, bo duża część - jeśli nie większość - osób zatrudnionych w Urzędzie Miejskim w Koninie (nie tylko w tym zresztą i nie tylko w Koninie) zdobyła pracę dzięki pokrewieństwu, powinowactwu lub znajomości z kimś, kto miał na to wpływ. Sprawą zainteresowałem się nie ze względu na nazwisko, ale jej powagę.

Bo zarzuty pod adresem kierowniczki USC mają duży ciężar gatunkowy. Prezydent Korytkowski dowiedział się o nich z anonimowego listu, sygnowanego przez „ofiary mobberki”, które wpłynęło do urzędu ponad dwa miesiące temu. Oto najbardziej wymowny fragment rzeczonego pisma: „Od wielu lat gnębi pracowników i stażystów swojego wydziału, non stop wzywa do siebie, zastrasza, zwraca się cały czas podniesionym głosem, krzyczy, oczernia, krytykuje nasze życie zawodowe i prywatne, roznosi informacje o naszych chorobach i problemach, o naszych danych wrażliwych, o stanie naszego zdrowia. Bywa, że nam grozi zwolnieniem z pracy”.

Autorzy powyższego nie poprzestali na wyłożeniu swoich pretensji wobec bezpośredniej przełożonej i wytknęli również prezydentowi tolerowanie jej niewłaściwych zachowań wobec podwładnych („przecież zgłaszaliśmy Panu problem, dlaczego Pan nie zareagował?”). Jest tam też bardzo poważny zarzut pod adresem szefowej kadr („pani Hernes o wszystkim wie, ale to są oddane sobie koleżanki i kadrowa tuszuje wiele informacji przed Panem”).

strona 1 z 2
strona 1/2
Czytaj więcej na temat:Konin jest Nasz, USC w Koninie, mobbing
Weź udział w dyskusji
0/1000
0/28
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
Komentarze
  • 1
  • 2
  • 3
Urzędnik miejski siedzi na kierowniczym stołku ćwierć wieku, to wydaje mu się, że pracuje na swoim! Pracowników traktuje jak swoich poddanych, bo przecież wydaje mu się, że jest bezkarny! Czy pamiętacie słynną aferę z kukurydzą w tle, na terenach inwestycyjnych. Kierownik odpowiedzialny za tereny inwestycyjne patrzył na nie przez palce i za brak nadzoru nad nimi, dostał jakieś tam upomnienie, a po trzech miesiącach dostał nagrodę. Nadal jest kierownikiem i tak to się mają sprawy w magistracie. Takie ciche zamknięte koło, uwikłane w matnię polityczną, rodzinną oraz kolesiowską, która jest okraszana godziwym grosiwem z kieszeni podatnika.
Dodano: Autor: Felek Stankiewicz
Jestem za ujawnieniem ewidentnej przemocy , mobingu , .... jaka zapanowała w UM żeby w końcu zmienić jakość pracy na rzecz dobra pracowników . Jeśli nie zrobicie tego od razu , sami sobie będziecie winni .
Dodano: Autor: koninianka
W takich przypadkach obwiniam obie strony. Tych tchórzy którzy na to pozwalają i tych którzy to czynią. Kwintesencją do tego zdarzenia jest jedno celne zdanie: ....."Ale to żaden argument w dyskusji o jakości pracy Anny Nowickiej, bo duża część - jeśli nie większość - osób zatrudnionych w Urzędzie Miejskim w Koninie (nie tylko w tym zresztą i nie tylko w Koninie) zdobyła pracę dzięki pokrewieństwu, powinowactwu lub znajomości z kimś, kto miał na to wpływ.".... Ci co byli poniżani pewnie nie mieli tak silnej protekcji, dlatego siedzieli cicho i znosili przez lata taka sytuację. Nikomu nie wpadło do głowy nagrać agresora i przedstawić dowody. teraz wypłakują krokodyle łzy, bo pewnie maja już kogoś nowego(PROTEGOWANEGO) na to stanowisko. Jak długo takie urzędnicze stanowisko będzie szczytem kariery zawodowej tak będzie się działo. w latach 90tych urzędnikami zostawali tylko ofermy, których nie było stać na nic innego. Dzisiaj to szczyt zaradności usadzić się na stołku samorządowym.
Dodano: Autor: luj
Rachmistrz
Dobrze, takie sprawy trzeba wyjaśniać. Na naszym konińskim podwórku takich sytuacji i miejsc jest więcej. Nie godzi się pracować za nieduże pieniądze i jeszcze znosić takie rzeczy. Za nieduże pieniądze to chce się chociaż spokojnie pracować. A co do trudności w udowodnieniu mobbingu, po prostu trzeba próbować. Niech agresorzy nie czują się tak pewnie - wystarczy jeden dowód i "było". Pozamiatane. Czasy się zmieniają. Brawo dla Zespołu USC.
Dodano: Autor: Rachmistrz
Niech wyjaśnia przed sądem i prokuratorem ....
Dodano: Autor: dawid
Nie rozumiem jak to jest możliwe, ze prezydent nie dziala zgodnie z procedurą i poczynia sobie jak mu się widzi. Jesli powodem usuwnia pracownika z jakiegokolwiek stanowiska może byc anonim to może niezadowoleni mieszkańcy zaczną pisać anonimy na włodarzy tego miasta. Ciekawe czy sami się usuną?
Dodano: Autor: Krzysztof
Takich kierowniczek jest tam więcej. Drą te mordy bezpodstawnie bo coś im w życiu prywatnym nie wychodzi. Z resztą Panowie też tak się zachowują pomimo stanowiska jako zastępcy. Zero szacunku dla kobiet , dla pracowników. Dobrzy pracownicy nie są w ogóle doceniani tylko znajomi pani H.
Dodano: Autor: olga
Skoro są dowody , to iść za ciosem i sprawę zgłosić do Prokuratury , gdzie powinno się udowodnić pseudoprezydentowi , że on również jest po części sprawcą i zamiata sprawę pod dywan a do tego ułatwi to przy wyborach usunięcie obecnej władzy . Takie zachowania się nagłaśnia bezwzględu na stanowisko gdzie przełożeni wywołują presję i stosują mobbing i nigdy nie powinni praktować pracowników- ludzi jak niewolników !!! Wielu z was krzyczy bzdurnie , że w DE ludzie pracują i zle traktują Polaków , wręcz przeciwnie to w Polsce jest tak że Polak Polaka nie szanuje i do tego za miskę ryżu pracują i co najciekawsze dzieje się to na naszej ziemi !!! Niech ten artykuł będzie tego dowodem
Dodano: Autor: sammuel
Czekam jak prezydent wyskoczy w koszulce z napisem Konstytucja i powie, że "prawo jest nadrzędnym instrumentem ochrony czlowieka", ale anonimy sa ważniejsze. Komiczne to wszystko.
Dodano: Autor: Robert
A gdzie są wyciągnięte stosowne działania przez lalusia-prezydenta Koryłkofksiego na panią Hermmes, przecież ona zacierała czyny zabronione i również jest pociągnięta do odpowiedzialności , a to jest karane gdzie pani Hermmes nie powinna piastować kierowniczego stanowiska. Precz z tą babą a to dlatego żeby ludziom pracowało się lepiej normalnie !!! Zdegradować równieć panią z kadr !!!! Dlaczego nie ma poprawnej reakcji prezydencika
Dodano: Autor: kris
Dlaczego taki kłamliwy tytuł artykułu skoro MOBBING był ...~!!!
Dodano: Autor: curka
A skąd wiesz?
Dodano: Autor: Do "curka"
Tytuł nawiązuje do oficjalnego stanowiska magistratu.
Dodano: Autor: Robert Olejnik
Od wielu lat gnębi pracowników i stażystów swojego wydziału, non stop wzywa do siebie, zastrasza, zwraca się cały czas podniesionym głosem, krzyczy, oczernia, krytykuje nasze życie zawodowe i prywatne, roznosi informacje o naszych chorobach i problemach, o naszych danych wrażliwych, o stanie naszego zdrowia. Bywa, że nam grozi zwolnieniem z pracy” , - Skoro zastrasza , ujawnia prywatne dane , grozi zwonieniami z pracy jak i oczernia ....czy to nie jest mobbing ??? Logika mówi , ze jeśli panią Nowiczką przenieśli na inne stanowisko .....to zapewne nie na jej żądanie , jakk sami wiemy _ nic nie dzieje się bez przyczyny . Przemoc ujawnia się po czasie jak w końcu coś pęknie w ludziach a tutaj można zauważyrć że to trwało już jakiś długi czas.
Dodano: Autor: cóurka
Wryła się w to stanowisko jeszcze za poprzedniego włodarza miasta. Czas na zmiany.
Dodano: Autor: Aga
drodzy forumowicze jeszcze nie nauczyliście się sztandarowego hasła ,,KONIN JEST NASZ'' cos w tym jest przypadek?
Dodano: Autor: konin jest wasz
  • 1
  • 2
  • 3
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole