Koniński Przystanek Alaska. Już niedługo łosie będą nam zaglądać w okna?

Łosie przebiegające przez drogę, zapuszczające się do miast to coraz częstszy widok. Z roku na rok jest ich coraz więcej.  To naturalne, że zbliżają się do ludzi – mówi Grzegorz Bąk z Nadleśnictwa Konin.

W powiecie konińskim żyje ponad 90 łosi, podczas gdy pięć lat temu było ich 39. Wprawdzie to zwierzęta łowne, ale nie można do nich strzelać. Najwięcej łosi zauważono w okolicach Goliny po obu stronach Warty, w okolicach Lichenia i miejscowości Tokary. Często przebiegają przez drogę Ślesin – Sompolno. Tam postawiono znaki ostrzegawcze. Łosie to także częsty widok w Brzeźnie w gminie Krzymów.

- Jeśli spotkamy się z łosiem oko w oko absolutnie nie zbliżamy się do niego. Z pozoru to łagodne i powolne zwierzęta, jednak spłoszone mogą nas zaatakować. Nie robimy zdjęć. Wycofujemy się powoli i cicho, nie tracąc łosia z oczu- radzi Grzegorz Bąk.

W związku z tym, że łosi przybywa w szybkim tempie a terytorium, gdzie żyją ciągle zmniejsza przez człowieka, musimy do tych zwierząt przywyknąć i liczyć się z tym, że mogą pojawiać się coraz częściej nie tylko na drogach prowadzących przez las, ale i na ulicach miast.

- Kto wie może już wkrótce zaczną zaglądać do naszych okien? – dodaje Grzegorz Bąk.

Dziękujemy internaucie za wideo