Konin i Wielkopolska są mu bliskie. Marcin Bosacki o przyszłości regionu

fot. Tristan Tomczak
„Wspominam Konin z sentymentem” – mówi Marcin Bosacki, kandydat do Parlamentu Europejskiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
Marcin Bosacki był dziennikarzem, rzecznikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ambasadorem RP w Kanadzie, senatorem i posłem. Teraz ubiega się o mandat europosła. Dzisiaj w Konińskim Domu Kultury podkreślał, że z naszym miastem ma sporo wspomnień.
– Mieszkałem w Koninie jako młody chłopak, jeszcze w podstawówce. Mój ojciec był założycielem i szefem „Przeglądu Konińskiego”. Pamiętam bardzo dobrze Konin z tamtych lat i wspominam z wielkim sentymentem. Niestety mój ojciec odszedł dwa lata temu i już się z nami swoimi wspomnieniami nie podzieli, ale ja z Koninem i całą Wielkopolską jestem mocno związany – mówi Marcin Bosacki.
Poseł Tomasz Nowak zachęcając do głosowania na Marcina Bosackiego podkreślił, że wspólnie z Ewą Kopacz stworzy on w Brukseli tandem, który będzie dbał o wielkopolskie sprawy.
- Jesteśmy na moment przed ważnymi decyzjami, decyzjami transformacyjnymi i o tych sprawach także Marcin Bosacki wie doskonale. Wie, że tu musi być nowy motor napędowy Wielkopolski Wschodniej i wie, że po wygaśnięciu elektrowni na węglu brunatnym, my jako Wielkopolska Dolina Energii będziemy dążyć do rozwiązań energetycznych, które dadzą miejsca pracy i gwarancję, że kompensacja stanie się rzeczywistością – mówi Tomasz Nowak.
Kandydat KO do Parlamentu Europejskiego obiecał również otwarcie w Koninie swojego biura poselskiego.
Komentarze nie na temat są usuwane.