Kleczew. Najpiękniejsze owczarki niemieckie na wystawie

31 owczarków niemieckich z rodowodem zaprezentowało się w niedzielę podczas wystawy tych psów w Kleczewie organizowanej przez Klub Hodowców Rasy Owczarek Niemiecki.
Psy wraz z ich właścicielami prezentowały się na specjalnie stworzonym wybiegu. Komisja sędziowska oceniała ich wygląd oraz poruszanie się. Pod uwagę brane były m.in. uzębienie, kolor sierści, postawa nóg, ale również chód i postawa psa oraz jego temperament. Młodszym zwierzętom przyznawano oceny w trzystopniowej skali, starszym - w sześciostopniowej.
- Jest trochę pracy, trenowanie postawy. Ciężka praca, zarówno dla psa, jak i właściciela - mówi o przygotowaniu do tego typu wystawy Katarzyna Siwik, właścicielka psa BARRY KRYS-MAR. - Jest to moje hobby. Miałam wcześniej już owczarka niemieckiego, ale bez rodowodu. Teraz zafascynowały mnie wystawy.
Co ważne, psy dopuszczane na wystawy muszą być psami rodowodowymi, o udokumentowanym pochodzeniu nawet do czterech pokoleń. - Dwa tygodnie temu w Skorzęcinie była wystawa, na której Barry widział się ze swoją matką i ze swoją prababką. Zabrakło tylko babki, żeby były całe cztery pokolenia - tłumaczy Katarzyna Siwik.
Choć wystawy to rywalizacja, a dla hodowców również wymierna inwestycja (nagrody dla psa przekładają się na jego wartość hodowlaną), to także okazja do spotkań. - Hodowcy są dumni ze swoich pupili, których wyhodowali. Wspólne spędzenie czasu to frajda - zapewnia Katarzyna Siwik.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.
Komentarze nie na temat są usuwane.