Kiedy nowy Konin kończył się na ulicy Kleczewskiej
Konin dawniej i dziś

Tak na początku lat siedemdziesiątych wyglądało trzecie osiedle, a konkretnie bursa szkół zawodowych imienia Kopernika i Szkoła Podstawowa nr 6 widziane spoza resztek zabudowań po drugiej stronie ulicy Kleczewskiej.
Nie mogłem jednak zrobić zdjęcia z tego samego miejsca, bo dzisiaj widok ten zasłania kościół pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego. Ale tak właśnie wyglądała ta część miasta nieco ponad pół wieku temu. Ulica Kleczewska – przynajmniej na odcinku między Alejami 1 Maja i przejazdem kolejowym (wiaduktu jeszcze wtedy nie było) – stanowiła granicę zwartej miejskiej zabudowy, a za nią zaczynały się gospodarstwa i pola dawnego Czarkowa. Kościoła jeszcze wtedy nie było i dopiero zaczynała się budowa tymczasowej kaplicy, w której odprawiano msze. Na religię chodziliśmy wtedy na ulicę Wiśniową, a komunię mieliśmy w kościele św. Wojciecha w Morzysławiu, bo do tej parafii należał wtedy cały nowy Konin.
Dom po prawej, z surowej cegły, należał do Józefy i Jana Banaszewskich, z którymi mieszkała ich córka Jadwiga Król z rodziną. Jan Banaszewski pracował na kolei i opiekował się przydworcowym, wtedy jeszcze pięknie utrzymanym parkiem.
Czy ktoś wie, kto mieszkał w sąsiednim, otynkowanym budynku?


Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.