Kapitanka Medyka z tęczową opaską. „Jesteśmy za równością”

– Nie wchodzimy w politykę. Jesteśmy za równością, za podstawowymi prawami ludzi – mówi kapitanka Medyka POLOmarket Konin Anna Gawrońska. W piątkowym meczu wystąpiła z tęczową opaską na ramieniu. I strzeliła trzy bramki.
W piątek piłkarki Medyka POLOmarket Konin po raz pierwszy w tym sezonie wyszły na boisko w meczu ligowym. Jak od wielu lat na murawę prowadziła je kapitanka konińskiego zespołu Anna Gawrońska. Po raz pierwszy jednak legenda Medyka miała na ramieniu tęczową opaskę kapitańską. – Zużyła mi się stara opaska i dziewczyny dały mi prezent w postaci tej opaski. Bardzo się cieszę, że mogłam ją założyć – mówiła już po meczu. – Nie wchodzimy w politykę. Jesteśmy za równością, za podstawowymi prawami ludzi. Każdy jest równy, każdy powinien mieć swoje wartości i powinien być szanowany. O to walczymy.
To nie pierwszy raz, gdy piłkarki Medyka POLOmarket zabierają głos w ważnych społecznie kwestiach. Blisko rok temu wsparły Strajk Kobiet, wychodząc na mecz z ogromnym banerem i specjalnymi opaskami na rękach. I to na oczach wszystkich – spotkanie transmitowane było bowiem na antenie TVP Sport. Jak mówi Anna Gawrońska, to ważne, by sportowcy zabierali głos w istotnych dla nich sprawach. – Sportowiec to też normalny człowiek. Nie żyjemy w innym świecie, żyjemy wszyscy w tym samym świecie. Jeżeli mamy taką możliwość, mamy media, to powinniśmy pokazywać, że jesteśmy wszyscy razem w jednym świecie, musimy się tolerować, wspierać i pomagać sobie.
Piątkowy mecz był dla Anny Gawrońskiej bardzo udany. Napastniczka Medyka POLOmarket Konin strzeliła w nim trzy gole, zapewniając zwycięstwo koninianek nad Olimpią Szczecin 4:2. – Wiadomo, że te pierwsze mecze to zawsze jest nerwowo. Sparingi to jedno, a mecz ligowy to co innego. Trochę nowe zawodniczki się spaliły. Było widać przede wszystkim po Stephanie, że nie udźwignęła ciężaru tego meczu. Ale to są zawodniczki, które pierwszy raz grają z nami. Z meczu na mecz, jestem o to spokojna, bo dziewczyny ciężko pracowały w okresie przygotowawczym, ta forma będzie rosła.
Jak przekonuje piłkarka Medyka POLOmarket, w kolejnych meczach ciężar zdobywania goli nie będzie spoczywał tylko na jej barkach. – Mamy zawodniczki ofensywne, każdy ma za zadanie strzelać bramki. Jeżeli w jednym meczu uda się jednej to w drugim meczu powinna wziąć to na barki druga. Dziś ja zrobiłam swoje zadanie, mam nadzieję, że w kolejnych meczach dziewczyny zrobią to równie dobrze, jak ja – zapewnia. – Cieszymy się, mamy trzy punkty. Za dwa dni nikt nie będzie patrzył, czy to był brzydki mecz, czy ktoś strzelił trzy bramki, czy pięć.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!
Komentarze nie na temat są usuwane.