Jutro pośpimy nieco dłużej. W nocy nastąpi zmiana czasu na zimowy

Tradycyjnie w ostatni weekend października następuje zmiana czasu z letniego na zimowy. Zawsze jest to noc z soboty na niedzielę. Wobec tego trzeba będzie przestawić zegarki o godzinę do tyłu - z 3.00 na 2.00. Oznacza to też, że pośpimy (lub będziemy pracować) o godzinę dłużej.
Pamiętać o tym muszą także podróżujący, którzy powinni dokładnie sprawdzać rozkłady jazdy autobusów, pociągów, czy połączenia lotnicze. – Pociągi kursujące bliżej godz. 3:00 zatrzymają się na ok. 60 minut na najbliższej stacji, po czym wyruszą w dalszą drogę. Godziny przyjazdu do docelowych miejscowości nie zmienią się. Natomiast składy wyjeżdżające w niedzielę 27 października, będą kursować już normalnie, zgodnie z obowiązującym rozkładem – informują Polskie Koleje Państwowe.
Precyzując, w trakcie najbliższej nocy nastąpi odwołanie czasu letniego. Historia zmiany czasu sięga już XVIII wieku. Wówczas o potrzebie stosowania czasu letniego jako pierwszy pisał Benjamin Franklin, amerykański polityk i wynalazca. Prekursorami wprowadzenia czasu letniego w 1916 roku byli Niemcy, niedługo potem dołączyli Brytyjczycy. W Polsce po raz pierwszy zmiana czasu została wprowadzona w 1919 roku. Później różnie z tym bywało i „na stałe” jest stosowana od końcówki lat siedemdziesiątych XX wieku. Do 1995 roku zmiana czasu na zimowy następowała w ostatnią niedzielę września. Obecnie ma to miejsce pod koniec października.
Czy to jest dobre dla zdrowia? Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia w zeszłym roku w rozmowie z naszą redakcyjną koleżanką dała do zrozumienia, że niekoniecznie. – W życiu najważniejszy jest zegar biologiczny. Sterowany światłem słonecznym wyznacza nam rytm dnia i nocy. Mamy swoje godziny snów, pory posiłków, pracy. Siedzimy długo jak sowy, albo zrywamy się wcześnie jak skowronki. Wiemy, kiedy jesteśmy najbardziej wydajni, a kiedy powinniśmy sobie „odpuścić”. Tymczasem zmiany czasu, które następują aż dwa razy do roku powodują ogólnie rozumiany „chaos”. Komunikacyjny, ekonomiczny, ale przede wszystkim zdrowotny.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!
Komentarze nie na temat są usuwane.