Wyjaśnianie trwa

Jeszcze w tym miesiącu ma zakończyć się wewnętrzna kontrola dotycząca interwencji policji w magazynach byłego Avansu w Modle Kolonii.
Jeszcze w tym miesiącu ma zakończyć się wewnętrzna kontrola dotycząca interwencji policji w magazynach byłego Avansu w Modle Kolonii.
Pod koniec lipca, kilkudziesięcioosobowa grupa osób wtargnęła pod osłoną nocy do magazynów będącej w upadłości sieci Avans. Na teren firmy wjechały samochody, do których zaczęto pakować towar. Pojawiła się też policja i ochrona oraz przedstawiciele syndyków dwóch spółek: Domex i Elektrodom. Jak się później okazało to właśnie nieporozumienia między syndykami były powodem całego zamieszania.
Ostatecznie towaru z magazynów nie wywieziono. Pozostało jednak wiele niewiadomych. Przede wszystkim policja musiała zmierzyć się z oskarżeniami syndyka Elektrodomu, który twierdził, że mundurowi zawiedli. - To był zwykły bandytyzm, a policja się temu przyglądała – mówił Marek Dudziak.
Funkcjonariusze nie mieli sobie nic do zarzucenia. Rzecznicy zarówno konińskiej jak i wielkopolskiej policji podkreślili, że działania mundurowych były profesjonalne. Jednak kontrolę wewnętrzną zarządzono. - Ciężko mówić, że wszystko było na najwyższym poziomie – mówi Rafał Batkowski, wielkopolski komendant wojewódzki policji w Poznaniu. - Postępowanie wyjaśniające w kontekście odpowiedzialności dyscyplinarnej trwa – dodaje.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!
Komentarze nie na temat są usuwane.