Białe miasteczko trwa

Białe miasteczko w konińskim szpitalu nadal działa. Po spotkaniu z dyrektorem, komitet strajkowy nie przerwie protestu. - Nie było żadnych konkretów płacowych – podsumowała Marzenna Kamińska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Koninie.
Już 16 dobę w konińskim szpitalu trwa głodówka. Dzisiaj uczestniczy w niej ponad 30 osób. Etatowi pracownicy, którzy walczą o podwyżki są zdeterminowani. - Sytuacja finansowa placówki jest bardzo trudna - powiedział Leszek Czajor, rzecznik szpitala. - Strata za ubiegły rok wyniosła 20 milionów złotych. Poprawa tej sytuacji wymaga głębokiej racjonalizacji wydatków w każdym elemencie działalności szpitala. Jest to niezbędne do normalnego funkcjonowania lecznicy.
Dyrektor szpitala spotkał się wczoraj w Warszawie z szefem NFZ. Nie zdradził jednak co udało się tam ustalić. Dzisiaj zdał relację z tego spotkania tylko strajkującym związkowcom. Ma spotkać się jeszcze z szefem NFZ w Poznaniu. Chodzi o zapłatę za nadwykonania w minionych latach. Mimo nadziei na jakieś ustalenia płacowe, nie padły żadne konkretny. Nadal wstrzymane są przyjęcia planowe. - Strajk trwa dalej. Kolejny weekend spędzimy w szpitalu. Ludzie są załamani, gdyż podobnie jak my, oczekiwali innych informacji. Kolejne rozmowy odbędą się w poniedziałek – mówiła Marzenna Kamińska, nie kryjąc rozczarowania wynikiem dzisiejszego spotkania.
W szpitalu przebywa obecnie 486 pacjentów, w tym 80 dzieci. Na zwolnieniach lekarskich jest 160 osób. Dyrekcja wraz z doniesieniem do prokuratury zwróciła się również do ZUS o sprawdzenie zasadności zwolnień tak wielu pracowników.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!
Komentarze nie na temat są usuwane.