W obronie polskiej kozy
Mężczyznę zaniepokoiła trójka pasażerów volkswagena golfa, którzy zatrzymali się przy płocie jego posesji i robili zdjęcia.
Chwilę później samochód zatrzymał się na pobliskiej łące, gdzie przybysze znów wyciągnęli aparaty fotograficzne. 53-letni właściciel kóz, którego - jak później tłumaczył - jakiś czas temu okradziono, był przekonany, że ma do czynienia ze złodziejami i rzucił się na intruzów z pięściami. Nie pomagały czynione łamaną polszczyzną tłumaczenia, że zainteresował ich jedynie egzotyczny płot i nie mniej egzotyczne kozy. Starsi państwo zostali obici i skopani, a kiedy udało im się wreszcie schronić w samochodzie, mężczyzna siłą otworzył drzwi pojazdu, niemal wyrywając je z zawiasów i próbował wyciągnąć kluczyki ze stacyjki.
Dwie kobiety w wieku 59 i 69 lat oraz 69-letni mężczyzna, obywatele Niemiec i Szwajcarii, wyszli ze starcia z krewkim gospodarzem z otarciami i zasinieniami twarzy. Sprawca usłyszy zapewne zarzuty popełnienia przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej i uszkodzenia mienia.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.
Komentarze nie na temat są usuwane.