Polmos Konin: dalsze negocjacje
Dodano: , Żródło: LM.pl
Kończy się stan zawieszenie, w jakim tkwili od dłuższego czasu pracownicy konińskiego Polmosu. Dzisiaj na biurku prezesa Gerarda Czaji znalazło się pismo z Ministerstwo Skarbu Państwa o podjęciu negocjacji z firmą ze Strykowa na temat konkretnych zapisów umowy prywatyzacyjnej.
Kończy się stan zawieszenie, w jakim tkwili od dłuższego czasu pracownicy konińskiego Polmosu. Dzisiaj na biurku prezesa Gerarda Czaji znalazło się pismo z Ministerstwo Skarbu Państwa o podjęciu negocjacji z firmą ze Strykowa na temat konkretnych zapisów umowy prywatyzacyjnej.
W maju ubiegłego roku borykający się z problemami finansowymi Zakład Badawczo-Rozwojowy Polmos w Koninie zaprzestał produkcji spirytusu. W grudniu skończyły się zapasy magazynowe i zasoby finansowe firmy. Zakład przestał płacić pracownikom wynagrodzenia.
Dopiero po interwencji mediów i konińskich parlamentarzystów MSP ogłosiło 4 stycznia 2008 r. zaproszenie do rokowań w sprawie nabycia akcji Zakładu Badawczo-Rozwojowego Polmos S.A. w Koninie. Z czterech ofert wybrano współpracującą już wcześniej z Polmosem firmę Gosso ze Strykowa, której rektyfikat z Konina był potrzebny do produkcji wódek.
Od tej pory przez pół roku nie działo się w tej sprawie nic, dopóki zaniepokojeni pracownicy firmy znów nie zaalarmowali mediów i lokalnych polityków. Podjęto zawieszone rozmowy z firmą Gosso. Jak nam powiedział rzecznik MSP Maciej Wewiór, decyzja o kontynuowaniu rozmów z wybranym inwestorem zapadła już tydzień temu na posiedzeniu kolegium ministerstwa.
Oprócz negocjacji z ministerstwem treści umowy prywatyzacyjnej, Gosso musi się również porozumieć z załogą Polmosu co do pakietu socjalnego. Na razie żadne rozmowy na ten temat nie są jeszcze prowadzone.
W maju ubiegłego roku borykający się z problemami finansowymi Zakład Badawczo-Rozwojowy Polmos w Koninie zaprzestał produkcji spirytusu. W grudniu skończyły się zapasy magazynowe i zasoby finansowe firmy. Zakład przestał płacić pracownikom wynagrodzenia.
Dopiero po interwencji mediów i konińskich parlamentarzystów MSP ogłosiło 4 stycznia 2008 r. zaproszenie do rokowań w sprawie nabycia akcji Zakładu Badawczo-Rozwojowego Polmos S.A. w Koninie. Z czterech ofert wybrano współpracującą już wcześniej z Polmosem firmę Gosso ze Strykowa, której rektyfikat z Konina był potrzebny do produkcji wódek.
Od tej pory przez pół roku nie działo się w tej sprawie nic, dopóki zaniepokojeni pracownicy firmy znów nie zaalarmowali mediów i lokalnych polityków. Podjęto zawieszone rozmowy z firmą Gosso. Jak nam powiedział rzecznik MSP Maciej Wewiór, decyzja o kontynuowaniu rozmów z wybranym inwestorem zapadła już tydzień temu na posiedzeniu kolegium ministerstwa.
Oprócz negocjacji z ministerstwem treści umowy prywatyzacyjnej, Gosso musi się również porozumieć z załogą Polmosu co do pakietu socjalnego. Na razie żadne rozmowy na ten temat nie są jeszcze prowadzone.
Przeczytaj również:Koniński Spacer Pamięci. Wspomnienie o powstaniu w Getcie Warszawskim