Trzeba zbudować zieloną Polskę. Szymon Hołownia w Koninie
„Belweder na kółkach” zaparkował dziś przed południem przy skwerze w centrum Konina. To tam z mieszkańcami spotkał się kandydat na prezydenta RP – Szymon Hołownia.
„Niezależny i bezpartyjny” - tak przedstawiły Szymona Hołownię organizatorki spotkania z Konińskiej Ekipy Szymona. Kandydujący na urząd prezydenta dziennikarz podkreślił w pierwszych słowach, że jego żółty kamper do końca kampanii ma przejechać 5 000 km, prawie 500 miejscowości i zatrzymać się na około 60 przystankach.
- Za każde przejechane 30 km, sadzimy jedno drzewo. Te nasadzenia już robi ekipa z Łodzi, a potem będą kolejne. Na koniec też wezmę udział w sadzeniu drzew. Musimy spalone paliwo przyrodzie zrekompensować, ale też drzewo jest symbolem naszego ruchu. Dlaczego? Bo zakorzenia ono nas nie w kadencji, a na pokolenia. Tak musimy budować dzisiejszą politykę. Ona powinna być myślana i robiona na pokolenia, żebyśmy myśleli co zostanie za 25 lat – mówił Szymon Hołownia.
Kandydat na prezydenta Polski nie zapomniał odwołać się do do gospodarki regionu, która oparta jest na węglu brunatnym.
- Już dzisiaj trzeba zastanawiać się i budować zupełnie nową Polskę, która będzie zielona. Ona nam wszystkim da możliwość godnego zarabiania, funkcjonowania – mówił Szymon Hołownia. - Mamy chronić górników, nie kopanie. Sprawiedliwa Transformacja Energetyczna nie może być pasztetem wyborczym. Dzisiaj musimy usiąść ze środowiskami górniczymi i zaplanować następnych 20 lat. Jak z wykorzystaniem potencjału, który jest w Koninie i na Śląsku przestawić gospodarkę i energetykę na nowe tory. Musimy się przestawić na gospodarkę opartą na OZE. Jeżeli weźmiemy "zielone" pieniądze z Unii Europejskiej możemy przestawić bezboleśnie tych, którzy dzisiaj z węgla żyją i wokół niego pracują – dodał.
Hołownia podkreślił, że jako prezydent będzie nieugietym stróżem tego, żeby Polska stała się zielonym krajem i pozwalała uwalniać potencjał oraz energię obywateli. Wypomniał swoim konkurentom partyjne układy i składane wyborcom obietnice.
- Oni mają obietnice, a my mamy program! Konretny program – mówił.
Niezależny kandydat od mieszkańców Konina i okolic otrzymał drobne upominki. Szymon Hołownia chętnie pozował do zdjęć i rozdawał autografy. Po nieco ponad godzinnej wizycie na skwerze, żółty kamper zwany „Belwederem na kółkach” odjechał w dalszą drogę.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!