Ślesin. Nie udało się pozyskać funduszy. Mieszkańcy zawiedzeni

Ponad 350 mieszkańców gminy Ślesin może odebrać darmową dokumentację techniczną instalacji fotowoltaicznej w swych domach.
Ponad 350 mieszkańców gminy Ślesin może odebrać darmową dokumentację techniczną instalacji fotowoltaicznej w swych domach.
Jednak atmosfera, która towarzyszy tej możliwości, daleka jest od radosnej. Dokumentacja jest pozostałością po wniosku, jaki przygotowywała gmina wraz z firmą Nuvarro. Dotyczył on dofinansowania ogniw fotowoltaicznych. Niestety, w efekcie tych prac burmistrz Mariusz Zaborowski przepraszał mieszkańców gminy.
- Przepraszałem, bo narobiłem mieszkańcom i sobie nadziei, że uda się w gminie pobudować u prywatnych osób ogniwa fotowoltaiczne. Niewiele gmin podjęło ryzyko, aby robić to również u mieszkańców, a nie tylko na budynkach użyteczności publicznej. Ryzyko było dość duże, bo możliwości pozyskania funduszy były niewielkie i mówiłem to na początku mieszkańcom - tłumaczył burmistrz podczas spotkania z mieszkańcami.
Z jakiego powodu nie udało się uzyskać funduszy? Przyczyna była dość błaha. Aby w ogóle można było starać się o dofinansowanie, należało przygotować dokumentacje techniczną poszczególnych domostw. W grę wchodziło ponad 350 obiektów, dla których trzeba było przygotować wszystkie niezbędne dane i wyliczenia. Pomimo ogromu włożonej w projekt pracy, wniosku nie udało się złożyć. Firma, która była podwykonawcą zleceniobiorcy nie dopilnowała terminów. Z tego powodu mieszkańcy otrzymają przygotowaną dokumentację, jako pewien rodzaj zadośćuczynienia. Zwrócone zostaną im również pieniądze, które musieli wyłożyć z góry na wykonanie tej usługi. Mowa o kwocie około 300 zł dla każdej osoby. Firma będzie musiała również wypłacić gminie stosowne odszkodowanie.
- Wiele osób liczyło na to, że projekt się powiedzie. Każdy mówił o jednym – o ilości pracy włożonej przez moich pracowników, którzy robili to poza swoimi obowiązkami. Na pewno jednak mnie to nie zniechęci i będziemy próbować ponownie pozyskać takie dofinansowanie, jeżeli będzie taka możliwość – deklarował Mariusz Zaborowski.
Jak na sprawę zapatrują się mieszkańcy gminy? Nie kryją rozczarowania, ale zapewniają, że do burmistrza pretensji nie mają. - Szkoda, że się nie udało, ale nic nie straciliśmy. Natomiast podniesiono naszą świadomość, jak można oszczędzić środowisko. Obiecano również, że będziemy mogli skorzystać z podobnej możliwości za kilka lat – mówili mieszkańcy gminy Ślesin.
Komentarze nie na temat są usuwane.