Będzie cennik za cumowanie jachtów na ślesińskiej przystani

To będzie pierwszy sezon, kiedy Ślesin zacznie zarabiać na turystach. Mija pięć lat od uzyskania unijnej dotacji na budowę przystani.

Miasto powołało już nową jednostkę: Centrum Sportu i Rekreacji, które będzie zarządzać obiektami takimi jak plaża, marina, orlik, stadion miejski. Na najbliższej sesji, na początku marca, radni mają upoważnić burmistrza do ustalenia cennika, który obejmie między innymi opłaty za cumowanie jachtów. Koszty utrzymania całej infrastruktury turystycznej w Ślesinie to około 250 tys. zł rocznie. Teraz miasto nareszcie może wprowadzić opłaty.

- Nie powinno być to dla nikogo zaskoczeniem. Wszystkie miasta, które mają takie mariny pobierają opłaty – mówi burmistrz Ślesina, Mariusz Zaborowski. – Właściwie wielu już na to czekało. Teraz osoby, które opłacą miejsce będą miały pewność, że gdy wypłyną na jezioro nikt nie zacumuje tam swojej łodzi.

A takie sytuacje w poprzednich sezonach były nagminne. Wielu właścicieli jachtów prowadziło regularne bitwy o miejsce na przystani.

Na razie urzędnicy nie podają ile trzeba będzie zapłacić za cumowanie jachtu, ale wiadomo, że ceny będą zróżnicowane między innymi w zależności od tego czy żeglarze będą korzystać z bieżącej wody i prądu czy nie. Będzie można też wykupić abonament na cały sezon, albo na tydzień czy na miesiąc. Opłaty zostaną wprowadzone także za korzystanie z pryszniców i toalet.