Dzieci z Ukrainy w polskich szkołach. Od dziś to nie możliwość, ale obowiązek

Od tego roku szkolnego ukraińskie dzieci będą miały obowiązek uczęszczać do polskiej szkoły. Czy w konińskich placówkach będzie ich znacznie więcej? Wydaje się, że nie.
Zmiany w prawie wprowadzone zostały, by zapewnić ukraińskim dzieciom w Polsce należytą edukację. Do tej pory te nikt nie kontrolował tego, co się dzieje z tymi, które do polskich szkół nie chodzą. O ile w większych miastach dyrektorzy szkół spodziewają się znacznego wzrostu liczby ukraińskich uczniów w klasach, o tyle w Koninie są raczej o to spokojni.
800+ uzależnione od szkoły
Do tej pory uchodźcy z Ukrainy mieli wybór – mogli posyłać swoje dzieci do polskich szkół, tak jak wszyscy inni obcokrajowcy. Ale dzieci mogły też uczyć się zdalnie. Ukraina w momencie wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją w 2022 r. przeszła w większości właśnie na taki tryb nauczania. Dzięki temu nawet przebywające w Polsce ukraińskie dzieci mogły kontynuować naukę w swoim systemie oświaty.
Teraz się to zmieni. Polski rząd przyjął prawo, które nakłada na Ukraińców obowiązek posłania swoich dzieci do polskich szkół. Dodatkowym motywatorem ma być powiązanie tego obowiązku z wypłatą świadczenia 800+. Pieniądze będą mogli otrzymać rodzice tylko tych dzieci, które chodzą do polskiej szkoły.
To potencjalnie może oznaczać znaczne zwiększenie liczby ukraińskich dzieci w klasach. Jak to będzie wyglądało w Koninie? Nie do końca wiadomo. – Obecnie Miasto Konin jako organ prowadzący nie posiada informacji o zwiększonej liczbie dzieci z Ukrainy – poinformowała w odpowiedzi na pytania portalu LM.pl rzeczniczka prezydenta Konina Aneta Wanjas.
Do tej pory w konińskich szkołach uczyło się ponad 300 dzieci z Ukrainy. Skok nastąpił oczywiście pomiędzy rokiem szkolnym 2021/2022 a 2022/2023. O ile w tym pierwszym do szkół chodziło jeszcze 305 uczniów zza wschodniej granicy, o tyle w kolejnym było ich już 361. W następnym ta liczba już spadła – do 341.
Dyrektorzy spokojni
Renata Chojnacka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Koninie, dużego przyrostu liczby dzieci uchodźców się nie spodziewa. Jak mówi, od marca 2022 r. w jej szkole uczy się dość stała liczba Ukraińców – około 30. – Oprócz realizowania obowiązku szkolnego staramy się im zapewnić wsparcie psychologiczno-pedagogiczne, żeby będąc w szkole zapomniały o swoich troskach i przyswajały wiedzę w języku polskim – informuje.
Michał Wanjas, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Koninie, mówi, że przez całe wakacje nie zgłosił się do jego szkoły nikt z Ukrainy. Do placówki trafią nastolatkowie zza wschodniej granicy, ale w wyniku standardowej rekrutacji, przychodząc ze szkół podstawowych. – Nie spodziewałbym się, żeby dzieci, które nie były objęte obowiązkiem szkolnym, teraz masowo ruszyły do szkół. Ukraińców w Koninie i okolicach, mimo wszystko, nie ma tak dużo. Większa skala tych dzieci niechodzących do szkół jest w większych ośrodkach – mówi.
Jak dodaje, w zeszłym roku szkolnym w III LO uczyły się dwie Ukrainki. Jedna w kwietniu ze szkoły zrezygnowała, bo zdała maturę na Ukrainie. To zresztą częste zjawisko – część dzieci uchodźców uczy się równolegle w polskiej i ukraińskiej szkole. Do ukraińskiej matury mogą przystąpić nawet bez uczęszczania na zajęcia, wystarczy, że będą zdawać egzaminy zaliczające partie materiału (analogicznie jak w Polsce w przypadku edukacji domowej).
Mniej godzin języka polskiego
Dyrektorzy wśród największych problemów z edukacją Ukraińców wymieniają oczywiście bariery językowe. Michał Wanjas ocenia jednak, że największe problemy były zaraz po wybuchu wojny – wtedy uczniom ze wschodniej części Ukrainy, kompletnie nie mówiącym po polsku, pomagali ci z zachodniej, którzy nasz język rozumieli lepiej. Dobrze z polskim radzą sobie natomiast uczniowie, którzy do liceum trafiają ze szkół podstawowych.
Renata Chojnacka ocenia, że języka najłatwiej nauczyć się najmłodszym dzieciom. – Po roku, po kilku miesiącach rozumieją i zaczynają nawet dosyć płynnie mówić w języku polskim. Trudniej jest dzieciom z klas starszych. Mają już inną dojrzałość emocjonalną – przyznaje.
Od września w tym zakresie również nastąpią zmiany. Liczba godzin języka polskiego dla Ukraińców zmniejszona zostanie do czterech tygodniowo, ale jego nauka wydłużona – z dwóch do trzech lat.
Nawet jeśli prognozy dot. liczby ukraińskich dzieci w konińskich szkołach się nie spełnią, a dzieci uchodźców od września masowo będą zapisywane do szkół, i tak stanowić będą znikomy odsetek wśród wszystkich uczniów. Od 1 września do konińskich przedszkoli, szkół podstawowych i ponadpodstawowych pójdzie ich ponad 15 tys.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!
Komentarze nie na temat są usuwane.