Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościDrugi autobus wodorowy trafi do Konina? Gorąca dyskusja na sesji

Drugi autobus wodorowy trafi do Konina? Gorąca dyskusja na sesji

Dodano: , Żródło: LM.pl
Drugi autobus wodorowy trafi do Konina? Gorąca dyskusja na sesji
Transport

MZK Konin najprawdopodobniej zakupi drugi autobus wodorowy z dofinansowaniem z Unii Europejskiej. Podczas czwartkowej nadzwyczajnej sesji taki ruch poparli radni. Choć nie wszyscy, nawet z PO, byli za.

Sesja nadzwyczajna została zwołana, do jutra musiała bowiem zapaść decyzja polepszająca sytuację finansową MZK Konin. Taki był wymóg unijnych instytucji, by przyznać zakładowi dofinansowanie do zakupu drugiego autobusu wodorowego. MZK może pozyskać 85% kosztów, czyli około trzy miliony złotych. Na pozostałą część, 400 tys. zł, zakład ma zaciągnąć kredyt inwestycyjny.

Centrum Unijnych Projektów Transportowych zakwestionowało jednak płynność finansową MZK Konin. Miasto ma bowiem zakontraktowaną z zakładem stawkę za wozokilometr na poziomie 6,15 zł, podczas gdy realne koszty są znacznie wyższe. Po każdym roku dokonywany jest audyt, a Konin i tak musi dopłacać różnicę po czasie. Powoduje to jednak, że przez mniej więcej pół roku MZK ma problemy z płynnością. – W międzyczasie zakład musi brać kredyty obrotowe – tłumaczył podczas sesji Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.

Magistrat zaproponował więc, by część tej różnicy, 3,3 mln zł, dopłacić MZK już wcześniej, polepszając tym samym jego sytuację finansową, a jednocześnie spełniając wymóg CUPT.

Decyzja dzień przed terminem

Radnym nie spodobało się jednak, że o tak ważnej kwestii, jak zakup kolejnego autobusu wodorowego rozmawia się na, krótkiej zazwyczaj, sesji nadzwyczajnej. – Nie tak powinno to wyglądać. Kwota jest poważna, poważne są konsekwencje podniesienia ręki za przekazaniem ze środków publicznych na m.in. funkcjonowanie MZK, ale też na kontynuację projektu wodorowego. Dziwię się, że rzutem na taśmę zmusza nas pan do podjęcia bardzo ważnej decyzji – mówił do Pawła Adamowa radny PO Marek Cieślak.

Podkreślał, że ma spore wątpliwości odnośnie kontynuowania projektu wodorowego w MZK Konin, odnosząc się przy tym do informacji o tym, że autobus z powodu wysokich kosztów nie jest w pełni wykorzystywany. Markowi Cieślakowi nie spodobało się również to, że przy podejmowaniu takiej decyzji radni nie otrzymali żadnych analiz finansowych po roku testów wodorowca w MZK Konin. – Nie potrzeba wielu dokumentów by widzieć, że na dzień dzisiejszy wygląda to bardzo źle. To jest luksus, na który nas nie stać.

Paweł Adamów przekonywał, że podniesienie stawki za wozokilometr już od dawna rekomendowała i Komisja Rewizyjna Rady Miasta Konina, i rada nadzorcza MZK Konin. A dofinansowania z UE są obecnie tylko do autobusów elektrycznych i wodorowych. Nowy autobus dieslowy to koszt ok. 1,7 mln zł, podczas gdy wodorowy wyniesie miasto i MZK Konin zaledwie 400 tys. zł.

Radni bardzo podzieleni

Magdalena Przybyła, prezes MZK Konin, podkreślała zalety autobusów wodorowych. To przede wszystkim szybsze tankowanie (15 min. wobec kilku godzin w autobusach elektrycznych). Przekonywała też, że koszt funkcjonowania autobusów elektrycznych znacznie się zwiększy, gdy trzeba będzie w nich wymienić baterię. To nawet ok. 0,8 do 1 mln zł. Cena wodoru będzie zaś w lipcu z ZE PAK-iem (który go dostarcza) renegocjowana i większa liczba autobusów wodorowych może pozwolić na jej obniżenie. Nie przekonało to jednak radnego Marka Cieślaka, który apelował: – Nie kombinujmy, kupmy więcej elektryków.

Wielu radnych również nie przychyliło się do argumentacji magistratu i MZK Konin. Uchwała została zaakceptowana, ale niejednomyślnie. Za był klub Wspólny Konin (Monika Kosińska, Maciej Ostrowski, Emilia Wasielewska), większość radnych PO (Monika Lis, Urszula Maciaszek, Wiesław Steinke i Wiesław Wanjas) oraz Lewicy (Tadeusz Wojdyński i Tadeusz Piguła), a także radna niezrzeszona Barbara Musiał. Przeciw głosowali radni PiS (Katarzyna Jaworska, Krystyna Leśniewska i Krystian Majewski), radny PO Marek Cieślak i radni niezrzeszeni Jakub Eltman i Jarosław Sidor. Wstrzymali się Jacek Kubiak (PiS), Dominik Szopa (PiS), Marek Waszkowiak (PiS) i Bartosz Małaczek (PO). Nieobecni byli Zenon Chojnacki (PiS), Sławomir Lachowicz (PiS) i Tomasz Andrzej Nowak (Lewica).

Jutro MZK Konin ma otrzymać informację, czy dotacja na zakup drugiego autobusu wodorowego została przyznana.

Weź udział w dyskusji
0/1000
0/28
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
Komentarze
Skoro Radni nawet nie dostali informacji o kosztach eksploatowanego "wodorowca" jak mogą podejmować na sesji nadzwyczajnej takie decyzje. Jest tak dokładnie jak pisze dziś w artykule Pan Robert bezwolni koledzy Prezydenta przyklaskują jego decyzjom nie oglądając się na potrzeby mieszkańców.
Dodano: Autor: Josef Josef
Miasto niech lepiej zajmie się pomocą choćby na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, czy szkoleń dla tysięcy zwalnianych za chwilę z kopalń, elektrowni i spółek energetycznych. A nie miliony na autobusy wodorowe i sam wodór.
Dodano: Autor: Monika
Niektórym radnym z panem Cieślakiem na czele, dedykuję stare przysłowie pszczół: "Biednych nie stać na tanie rzeczy". A najśmieszniejsze jest to, że ktoś chce dać na zakup autobusu zeroemisyjnego 85% dotacji, a radni się zastanawiają czy w to wchodzić. Trochę to przypomina wierszyk Jana Brzechwy "Ryby, żaby i raki". Polecam nie tylko radnym.
Dodano: Autor: Zbyszko z Malińca
Oczywistosc w tym skoru...wanym miescie przestrzelony zakup drogiego srodka komunikacji bez analizy kosxtow. Latwo jest wydawac kase publiczna ciekaw czy swoje wydatki tez tak traktuja. Niech wreszcie zaczna szukac inwestorow by zroznicowac rynek pracy tak by ludzie mogli godnie zarobic to moze wtedy bedzie ich stac na takie drogie dojazdy
Dodano: Autor: Rafix
Czy nie lepiej przeczytać dokładnie artykuł zanim się zacznie pisać bzdury? To z analiz wynika, że zakup autobusów elektrycznych w obecnej sytuacji jest mniej opłacalny. Za 3-4 może 5 lat trzeba wymienić komplety baterii we wszystkich autobusach. To koszt kilku milionów złotych. Ale trzeba też pomyśleć, że do tego czasu zasięg będzie się zmniejszał z obecnych 80km do daj Boże 50km. Czyli trzeba częściej je ładować, a to zwiększy rażąco koszty, bo chyba nikt nie oczekuje, że prąd będzie tańszy. Mamy w Koninie wytwórnię wodoru, mamy stację do tankowania. Ale niektórzy patrzą krzywo na wodorowca i woli dalej brnąć w elektryki. Dotacji unijnych nie będzie na diesle, hybrydy i gazowce. Wypełnić wymogi ustawy trzeba. A nam chcą dać na to pieniądze i znajdują się tacy co chcą to zablokować. Krótkowzroczność czy głupota?
Dodano: Autor: Edi
@Edi: Cała elektryfikacja i wodoryzacja transportu jest chybionym pomysłem. To kosztowne zabawki, na które nas nie stać. Chcecie transportu elektrycznego, kupcie trolejbusy. Autka na baterie to tylko straty energii, co pokazuje sezon zimowy, gdy auta nie mogą jeździć z powodu skracania zasięgu.
Dodano: Autor: Hor. Bez
Czy ja dobrze rozumiem? Można dostać dotację na zakup autobusu, co spowoduje, że kupuje się go za ułamek jego wartości a są radni, którzy są przeciw? No rewelacja! pogratulować!
Dodano: Autor: 911
Zakup z wielką bonifikatą, ale te 15% to też kosmos. Ale późniejsza eksploatacja jest więcej niż "bardzo droga". To po prostu kosmos.
Dodano: Autor: Hor. Bez
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole