Dramat dzieci w Wielkopolsce. System pieczy zastępczej się załamuje

Aż 242 najmłodszych ze Wschodniej Wielkopolski czeka na bezpieczny dom – alarmuje Fundacja Dobrych Inicjatyw, która rozpoczyna kampanię społeczną „Koszmarna kolejka” mającą uzmysłowić, że system pieczy zastępczej w naszym kraju jest niewydolny. Organizacja podaje przykład Wschodniej Wielkopolski, ponieważ – według jej informacji – kolejka dzieci, które muszą być zabrane z rodzinnych domów i umieszczone w pieczy zastępczej, jest jedną z najdłuższych w kraju.
W całej Polsce w kolejce na bezpieczne miejsce do życia czeka prawie 1500 dzieci. Skala tego zjawiska – jak twierdzi Fundacja, powołując się na dane Ministerstwa Sprawiedliwości – jest jedną z największych właśnie w czterech powiatach Wschodniej Wielkopolski i w mieście Konin. System pieczy zastępczej, na którym powinno spoczywać zapewnienie bezpiecznego azylu dla dzieci, pęka w szwach. Obecnie w Polsce poza rodzinnym domem wychowuje się co setne dziecko. W sądach rodzinnych w ciągu trzech kwartałów ubiegłego roku toczyły się tysiące spraw, z czego 1153 zakończyły się orzeczeniem o umieszczeniu małoletniego w rodzinie zastępczej – co dotyczyło aż 1549 dzieci. W ciągu ostatnich trzech lat liczba dzieci, które pomimo postanowienia sądu nie zostały umieszczone w pieczy zastępczej, wzrosła z ok. 500 w 2021 r. niemal trzykrotnie – do 1460 w I kwartale ubiegłego roku. Niestety, z powodu braku miejsc, dzieci zamiast do bezpiecznego domu, często wracają do dysfunkcyjnej rodziny.
Problem 12 dzieci w Koninie
Jak informuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, w tej chwili problem dotyczy 12 dzieci. W przypadku 6 z nich rodzina jest objęta wsparciem asystenta rodziny i kuratora sądowego. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie zmienione postanowienie sądu w sprawie ograniczenia władzy rodzicielskiej, tak aby rodzina była objęta wyłącznie nadzorem kuratora. Kolejne z 12 dzieci przebywa w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Koninie – z postanowienia wynika, że powinno być umieszczone w zawodowej rodzinie zastępczej specjalistycznej. W następnym przypadku, z uwagi na zagrożenie niedostosowaniem społecznym, zmieniono orzeczenie sądu i zastosowano wobec dziecka środek tymczasowy – Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii (od 3 marca br. dziecko rozpocznie tam naukę). W przypadku jednego dziecka ustalono miejsce pobytu u dziadków – matka podjęła pracę, wyraziła zgodę na wsparcie asystenta rodziny i jest wielce prawdopodobne, że dziecko powróci pod jej opiekę. Natomiast wobec orzeczenia wydanego 5 lutego wobec innego dziecka zaproponowano matce wsparcie w formie pobytu z trójką dzieci w Sekcji Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej MOPR w Koninie. Rodzina jest również objęta pomocą asystenta i nadzorem kuratora.
W mieście brakuje rodzin zastępczych
Koniński MOPR informuje, że na terenie Konina funkcjonuje: 51 rodzin zastępczych spokrewnionych, w których przebywa 65 dzieci, 16 rodzin zastępczych niezawodowych, w których przebywa 19 dzieci, 4 rodziny zastępcze zawodowe, w których przebywa 12 dzieci, 2 rodzinne domy dziecka, w których przebywa 14 dzieci.
To jednak wciąż zbyt mało, by dzieci, które muszą być zabrane od biologicznych rodzin, nie czekały w kolejce. Poszukiwanie kandydatów na rodziców zastępczych – mimo kampanii społecznych (także na portalu LM.pl), informacji na stronie ośrodka, w mediach społecznościowych i promowania pieczy zastępczej na różnego rodzaju imprezach – nie przynosi spodziewanych efektów. Nie pomógł również wzrost wynagrodzenia dla opiekunów. Niestety, wciąż jest bardzo mało osób, które chciałyby pełnić taką funkcję. W ubiegłym roku MOPR zawarł tylko 2 umowy na pełnienie roli zawodowej rodziny zastępczej.
W powiecie bez kolejek
O wiele lepiej sytuacja wygląda w powiecie konińskim. Jak informuje szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) Elżbieta Sroczyńska, żadne dziecko nigdy nie oczekuje tam na umieszczenie w rodzinnej pieczy zastępczej. Obecnie w pieczy zastępczej przebywa 235 dzieci, umieszczonych w 138 rodzinach, w tym w 10 rodzinach zawodowych, 2 pogotowiach rodzinnych, 6 rodzinnych domach, 81 rodzinach spokrewnionych i 39 rodzinach zastępczych niezawodowych. Już w tym roku PCPR wykonał 9 nowych zabezpieczeń.
Jak przyznaje Elżbieta Sroczyńska, wymaga to ogromnej determinacji i wielu działań, a także współpracy z sądem, gminami, szkołami, instytucjami, jak również wielkiego zaangażowania ze strony rodzin zastępczych i wsparcia finansowego ze strony powiatu.
Komentarze nie na temat są usuwane.