Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościCo z tą żarówką? Kto naprawdę robi nas w bambuko?

Co z tą żarówką? Kto naprawdę robi nas w bambuko?

Dodano:
Co z tą żarówką?  Kto naprawdę robi nas w bambuko?
opinie

Od zeszłego tygodnia w miastach, miasteczkach i wsiach w całej Polsce, również w Koninie i okolicach, pojawiły się billboardy, opłacone przez pięć państwowych firm energetycznych w ramach kampanii opracowanej przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. W telewizji publicznej, na Polsacie oraz na wielu popularnych stronach internetowych pojawiła się reklama, która podobnie jak billboardy, mówi, że 60 % kosztów produkcji energii wynika z unijnych opłat klimatycznych, sugerując, że to powoduje wysokie ceny energii i w związku z tym - wysokie rachunki za prąd. Trudno przejść obok reklamy obojętnie, gdyż dotyczy nas wszystkich, bo kto nie odczuł podwyżki cen w tym roku, nie tylko za energię? Dla ludzi sceptycznych wobec Unii Europejskiej albo jej polityki klimatycznej ta reklama jest jak woda na młyn. Tyle tylko, że nie jest prawdziwa i manipuluje faktami, celowo wprowadzając nas w błąd. Zresztą podobna informacja zawarta na rachunkach za prąd firmy Tauron została już zgłoszona do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. A prawda, jak to zwykle bywa, jest o wiele bardziej skomplikowana.

Kampania została również zauważona na poziomie Unii Europejskiej i, co zrozumiałe, nie wzbudziła entuzjazmu (https://twitter.com/EUinPL/status/1491353952465600516. Biorąc pod uwagę, że w najbliższych latach Polska ma być jednym z największych beneficjentów wsparcia dla transformacji energetycznej z różnych unijnych funduszy, w tym szczególnie tych dedykowanych takim regionom jak nasz, odchodzących od węgla, zastanawia, po co rząd polski wchodzi w takie zatargi z Unią? Trudno to nazwać dobrą strategią negocjacyjną.

Na początek, warto zauważyć, że produkcja energii to tylko ok. 32% całkowitych kosztów energii (oznacza to, że w billboardzie z żarówką mowa o 60% z tych 32%), czyli do tego, co ostatecznie trafia do naszych rachunków, należy dodać opłaty przesyłowe, bardzo już przestarzałą siecią przesyłową oraz podatki i opłaty krajowe, w tym marże firm energetycznych. A te ostatnie nie zostały w żaden sposób obniżone w ostatnich latach, choć zyski spółek energetycznych w Polsce stale rosną kosztem nas, szarych obywateli i obywatelek. Według obliczeń think tanku Fundacja Instrat, tylko w grudniu 2021 r. wytwórcy prądu z węgla mogli tym sposobem zarobić na nas ponad 4 miliardy złotych, zatem zyski producentów stanowiły aż 41,3 % ceny prądu w grudniu 2021 roku.

Dodatkowo, choć kampania billboardowa sugeruje co innego, duża większość pieniędzy z opłat za emisję CO2 (tzw. opłaty klimatyczne) pozostają w Polsce. Żeby zdawać sobie sprawę ze skali kwot wpływających do polskiego budżetu, warto wspomnieć, że w przeciągu ostatnich pięciu lat z tego tytułu wpłynęło ok. 60 miliardów złotych. Ciekawie jednak porównać tę kwotę z wyżej podanymi zyskami polskich firm energetycznych z jednego miesiąca. Szkoda, że te kwoty, zamiast pójść na naprawdę potrzebne inwestycje w Polsce związane z modernizacją sieci przesyłowej czy zwiększaniem ilości zielonej energii w naszym miksie energetycznym, rozpłynęły się, a węgiel nadal stanowi 70% naszego miksu energetycznego. Zresztą do górnictwa i energetyki węglowej, szczególnie kamiennego, dopłacamy olbrzymie kwoty z budżetu państwa (średnio ok. 8 mld złotych rocznie), żeby w ogóle było rentowne, a jednocześnie staliśmy się znaczącym importerem tego surowca. 

W innych krajach Unii Europejskiej z kolei, jak i również u nas tam, gdzie ogrzewamy gazem, wzrost cen energii często związany jest z nagłym światowym skokiem cen gazu, węgla i ropy, które raczej również będą w najbliższych latach rosły, u nas przy okazji zwiększając nasze uzależnienie energetyczne od Rosji (od której importujemy zarówno węgiel, gaz, jak i ropę). Jednak, z jakiegoś trudnego do wyjaśnienia powodu, Polska planuje duże inwestycje gazowe w całym kraju. Naprawdę czasem ciężko podejrzewać osoby zarządzające naszą energetyką na poziomie krajowym o przemyślane działania i niełatwo w tym widzieć dbałość o naszą kieszeń czy bezpieczeństwo energetyczne…. A jednak takimi kampaniami jak tą omawianą udaje się przekonać ludzi, że ta “zła Unia” nas okrada. Winę za wysokie ceny energii w Polsce zdecydowanie ponoszą decydenci w Warszawie i ich zupełnie nieprzemyślana polityka energetyczna. Ale przecież takiej rządowej kampanii billboardowej, stwierdzającej fakty, na pewno nie zobaczymy na naszych ulicach. 

W kontekście konińskim i naszej własnej transformacji warto zwrócić uwagę, że my jako region już zrobiliśmy małe kroki ku zmniejszaniu sobie rachunków za prąd w przyszłości, bo według wszystkich prognoz ceny energii z węgla będą tylko rosnąć. Niestety, póki co zrobiono nadal za mało i za późno. Gdybyśmy realnie jako kraj od paru lat przeprowadzali transformację energetyczną w kierunku zielonej energii, z dużym udziałem odnawialnych źródeł energii w miksie, mielibyśmy już teraz niższe jej ceny. Świetnym przykładem tego jest Litwa, gdzie w styczniu potaniała energia o jedną trzecią w wyniku ich wieloletniej polityki inwestycji w OZE. Z kolei u nas, nadal obowiązuje zupełnie bezsensowna ustawa odległościowa, niemal całkowicie uniemożliwiająca stawiania wiatraków lądowych, co zabiło tę kiedyś świetnie rozwijającą się gałąź gospodarki, a ustawa prosumencka, mająca wspierać rozwój energetyki solarnej, nadal daleka jest od doskonałości. Realnie jako kraj, z powodu dwóch dekad zaniechań, zaniedbań i błędów polskiej polityki energetycznej, skazujemy się na stały wzrost cen energii przez najbliższe dekady. Jedyne osoby, które będą w najbliższym czasie płacić stosunkowo niskie rachunki za prąd, to raczej lepiej prosperująca część społeczeństwa, których stać było - przykładowo - na zamontowanie paneli fotowoltaicznych, instalację pomp ciepła i głęboką termomodernizację budynków. 

Jeśli miałabym pokrótce skomentować tę reklamę, zastanawiałabym się, po co ona w ogóle została wypuszczona? Po co na taką manipulację wydano 12 milionów złotych z pieniędzy spółek państwowych? Warto zwrócić na pewno uwagę na takie aspekty kampanii reklamowej jak jej wymiar polityczny i społeczny. Przede wszystkim, jest to wyraźny atak na Unię Europejską i jej politykę klimatyczną, próbujący na nią zwalić winę za fakt, że energia w Polsce drożeje. Wielu komentatorów kampanii billboardowej zauważyło, że może to być zarazem początek kampanii PolExitowej. Czy tak jest, trudno na razie powiedzieć, ale z pewnością odwraca uwagę od powszechnej krytyki wprowadzonego niedawno Polskiego Ładu oraz niezadowolenia społecznego z powodu rosnących cen i inflacji. A wiadomo, że dla polskiego rządu, lepiej zwalić winę na Unię Europejską niż przyjąć ją na klatę.

Weź udział w dyskusji
0/1000
0/28
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
Komentarze
Tomasz Kobrzycki
Dodano: Autor: Tomasz Kobrzycki
Tomasz Kobrzycki
Eurkołchoz to największe szambo jakie może być, jeszcze gorsze od związu sowieckiego, wprawiedzie sowieci mordowali a ci z eurokłchozu mordują w białych rękawiczkach, tyle zamordowal nienarodzonych dzieci czy starców przz eutanazjię że Stalinowi by do głowy nie przyszło.To jest jeden wielki syf , nawet sowietom nie przyszło by do głowy aby zakazać ludziam spalania drewna czy węgla by siedzieli w zimnie lub jedzenia ięsa jak to chce zrobić Spurkini.Neomarksitowskie elity eurokołchozu oszalały, cale to szaleństwo energetyczne i ekologiczne cofnie europę w rozwoju o dziesięcioecia , tylko cwaniaki i zdrajcy jak TuSk Kopaczową którzy za paciorki dla siebie skazali Polaków na ubóstwo energetyczne godząc się na handel emisjami.
Dodano: Autor: Tomasz Kobrzycki
Mirek Wojtaszek
Niedługo nie będzie prawicy, nie będzie TVP, być może i nawet Rydzyk umrze...a i tak prąd nie stanieje
Dodano: Autor: Mirek Wojtaszek
Na tą manipulację wydano 12 mln złotych, bo na manipulacje takie jak robi Pani w tym artykule inni wydawali już setki milionów złotych. Proszę napisać czy umie Pani liczyć czy tylko kapuje dane bez sprawdzenia? Kłamie Pani pisząc iż koszt energii to tylko 32% z rachunku i udział opłat CO2 jest na poziomie 60% z tych 32%. Pani pisze o G11. Wystarczy, że ja w Energa mam taryfę G12R (ekonomiczna dolina) i pół doby mam przeszył energii nie po 0,24zł netto/1kHw tylko po 0,06zł netto. Co powoduje, że u mnie udział samej energii jest dużo wyższy niż 32% rachunku szczególnie jak grzeję prądem w 2 taryfie! Sama podaje Pani za wzór think tanku Fundacja Instrat gdzie podano, że na rynku hurtowym (same energia) koszt C02 to 41%! Akurat podobnie jak u mnie (to przypadkiem) gdy mam duży pobór w tanim przesyle! I co Pani na to? 40% dla UE to mało w moim przypadku? Otóż może udział kosztów CO2 być wyższy niż pani piszę (60% z 32% czyli i tak 18% dla UE).
Dodano: Autor: Marcin Swoinski
Milka Stepien
Tak jak w reklamie, podawałam średnie kwoty, a nie konkretne z rachunków, które są zależne od wielu czynników lokalnych, firmy dostarczającej energię ;) Generalnie ŚREDNIO ostateczne ceny energii w Polsce składają się z ok. 20% opłat klimatycznych, które - jak pisałam w artykule - nie idą do EU, tylko trafiają w większości z powrotem do budżetu Polski.
Dodano: Autor: Milka Stepien
Pisze Pani, że w kilka lat (zapewne tych za PiS) mogliśmy zrobić transformację energetyczną. Pani serio podaje datę kilku lat? Niemcy robią to już od 15 do 20 lat i planują koniec na 2050 rok. Proces na pół wieku. A startowali z lepszej pozycji. Polska ma zasoby 89% całego węgla UE to niech Pani nie dziwi, że nie mamy elektrowni gazowych i atomu jak sąsiedzi. A do przestawienia mamy CAŁA energetykę. To jest proces na dekady a nie kilka lat. Proces kosztowny. Pisze Pani, że z opłat za CO2 wróciło do Nas 60 mld złotych. Otóż 60 mld to dużo pieniędzy, ale nie w energetyce. Szacuje się, że jest to koszt 3 elektrowni atomowych to 110 mld-120 mld i pokryje on 16% potrzeb PL, gdyby pokryć 100% potrzeb mamy koszty 750 mld zł!. Pieniądze jakie wracają z UE choć duże nadal od Nas wymagają inwestycji w stekach miliardów złotych. W samą energetykę produkująca w PL … niech Pani poda ile elektrownie robią CO2. To się zdziwicie ile wydajemy pieniędzy na zmniejszenie emisji CO2 w energetyce i ile zost
Dodano: Autor: Marcin Swoinski
Milka Stepien
Jest w artykule napisane, że problem trwa od przynajmniej dwóch dekad ;) Czyli nie tylko za czasów ostatniego rządu.
Dodano: Autor: Milka Stepien
Mirek Wojtaszek
Sprzedać wszystko co zostało i co się nadaje do sprzedaży, zlikwidować TVP aby nikt słowem o rządzie nie wspominał nigdy więcej, i niech się właściciel dalej martwi. A klienta jak nie stać, to niech o świeczce siedzi lub " pokręci się po bazarku, może gdzieś taniej kupić.""
Dodano: Autor: Mirek Wojtaszek
Na bazarku są drogie rzeczy..ciebie nie stać na prawdziwy salcesonik lub pasztetową za 24/kg...dlatego łazisz do biedronki i kupujesz szyneczkę babuni po 19.99, co po 3 dniach jest obślizgła jak twoje skarpety. Dlaczego mi nie odpowiadasz na pytania ? Paliwo po 7-8 będzie juz niedługo i to za rządów twojego naczelnika kaczora.
Dodano: Autor: rafal benson
I ostatnie kłamstwo. Nie wiem czy to jest ekologiczne czy ekonomiczne oszołomstwo. Podała Pani raport Instrat. Przecież to są rapocik na 5 stron PDF bez obrazków. Oni obliczyli ZYSKI tak: koszt enegri w hurtowni minus kosz węgla i transportu (17%), koszt CO2 (przypomnę 41,5%) i został zysk 41,3%. To prąd się bierze z węgla+trasport+opłaty do UE? A elektrownia, ludzie, podatki? To tak jakbym policzył zyski firmy transportowej: koszt paliwa do ciężarówki, koszt autostraty, koszt opłaty ekologicznej. Reszta to zyski. Wszak ciężarówka jest za darmo, siedziba firmy też, pracownik wolontariusz, podatków i ZUSU zero, księgowy za free. Szok jakie bzdety można podawać za fakty! Dlatego może zakończenie TVN i faktów się nam przyda?
Dodano: Autor: Marcin Swoinski
Milka Stepien
Na ten temat już proszę o polemikę z Fundacją Instrat. Dosyć ciekawe omówienie kwestii marży poruszanej przez Instrat można znaleźć tu: https://businessinsider.com.pl/biznes/instrat-reko rdowe-marze-elektrowni-wywindowaly-ceny-pradu-jest -wniosek-o-kontrole/nh7tv9y
Dodano: Autor: Milka Stepien
Dziękuję za chociaż chęć odpowiedzi. Jedno pytanie publiczne i proszę o odpowiedź. Czytała Pani ten raport, który przytacza w artykule? Niewiele w Pani artykule jest źródeł na jakie się Pani powołuje. Temat jest nośny, temat z punktu widzenia Naszego regionu też ważny. Ten raport ma 8 stron. 3 strony to okładka i zakończenie. Odjąć wykresy zostaje 4 strony. Czy pani te 4 strony? Przeczytała i zrozumiała? Dokładnie tylko około 1 strona to wyliczenia jakie podaje Pani za fakty. Proszę odpisać. Nie będę dostępny online to Ja odpiszę teraz. Tam jest mowa o marży a nie zysku jak Pani pisze! W ekonomii to jak pomylić Plus z Minusem w matematyce. A Pani je myli. Tam specjalnie pisali o zysku, marży, zarobkach. W Business Insider sami to poprawili na marżę cytując raport. Marża 41,3% to kwota od jakiej odejmujemy: remonty, koszt budowy elektrowni, pensje pracowników, podatki, inne koszty. Zysku zostaje kilka % a je jak Pani pisze 41,3%!!!
Dodano: Autor: Marcin Swoinski
Na koniec. Każdy z ludzi z rachunkiem za prąd powyżej 220 zł a już z pewności powyżej 250 zł też może założyć iż pierwsze dane o opłatach za CO2 na poziomie ok 18% (60% z 32%) są kłamstwem. Dane Pani pasują do mieszkania 42m2, III osiedle, 1 emeryt, rachunek za prąd 180zł, taryfa G11. Tam gdzie są wysokie koszty udziału abonamentu w całym rachunku.; tam gdzie jest droga dystrybucja i mały udział samej energii. Ale już nie pasują do taryfy G12, G12W, G12R gdzie jest tańsza dystrybucja prądu wynikający z drugiej taryfy, czyli większy udział w rachunku samej energii, np; ogrzewających się pompa ciepła. Dane też nie pasują do rachunków powyżej 250 zł w G12 czy powyżej 300 zł w G11. Prawdziwe dane to udział w rachunku za CO2 jest między 18 a 50% wszak są różne sytuacje. Realnie policzono to na poziomie 28-36% w Polsce. Czyli śmiało można założyć co 3 złotówkę płacimy na CO2 w rachunku. 2 x mniej niż w reklamie. TO PRAWDA! Ale czy 30% za CO2 to MAŁO?
Dodano: Autor: Marcin Swoinski
Milka Stepien
Czytałam, i w odpowiedzi na Pana pytanie podałam link do artykułu w Business Insider, który to omawia bardziej szczegółowo. Gdyby Pan poszukał, to mógłby Pan znaleźć odpowiedź samego Instratu: https://wysokienapiecie.pl/66466-czy-eksperci-inst ratu-potrzebuja-korepetycji-z-energy-economics/. Co do źródeł moich informacji, specyfiką felietonów jest to, że nie podaje się odniesień i bibliografii (nie jest to publikacja naukowa, które też czasem pisuję), ale nietrudno podobne informacje znaleźć w różnych publikacjach dostępnych w internecie ;) Mogę jednak podać źródło informacji, jeśli Pan wskaże, które konkretnie elementy Pana interesują. Dodatkowo, felieton z zasady nie wchodzi w dużą szczegółowość (znowu nie jest to artykuł naukowy), tylko zarysowuje sytuację i wskazuje różne współzależności. I tak podaję dużo więcej informacji niż dostępne są w omawianej reklamie ;)
Dodano: Autor: Milka Stepien
Autorka tekstu Pani Miłosława Stępień - kandydatka do Parlamentu UE 2019 z list KO PO, macierzysta partia Zielonych. Od kiedy politycy udają dziennikarzy i niezależnych "ekspertów". Może ktoś z Konfederacji napisze artykuł do LM?
Dodano: Autor: Eryk21
Milka Stepien
Nie działam już w Zielonych ani w żadnej innej partii od ponad roku ;)
Dodano: Autor: Milka Stepien
Mirek Wojtaszek
Już na dobre?? Czy do wyborów, aż się zachce?
Dodano: Autor: Mirek Wojtaszek
Ideologicznie jest już PANI ZROBIONA. Dla mnie wynurzenia, tłumaczki z wykształcenia na tematy energetyki, klimatu, czy rozwoju regionu są kompletnie nie wiarygodne. Dość już takich bujających w obłokach Pań w życiu publicznym .... Miała Pani 2 na liście PO i nawet Pani elektorat miał gdzieś tę "mądrość".
Dodano: Autor: Eryk21
Milka Stepien
Myślę, że jak na osobę związanej z małą partią, i to Zielonej startującej w rejonie węglowym, poszło mi całkiem nieźle ;) Panie Eryku, skąd tyle jadu? Pozdrawiam ciepło i życzę więcej spokoju. Może kubek herbaty z melisy na noc na dobry sen?
Dodano: Autor: Milka Stepien
Mirek Wojtaszek
Sprzedać resztę wszystkiego co zostało i niech się właściciele martwią. Skończyć z tym cyrkiem i niech wreszcie paliwo wróci do normalnych, europejskich cen 8 czy 9 zł za litr.
Dodano: Autor: Mirek Wojtaszek
Jesteś strasznie odporny na wiedzę widzisz tylko swiat zero jedynkowy...inflacja 9,2% największa w unii jaką mamy ,to tez wina Tuska ? Skoro tusk jest winny ,to niech ziobro go wsadzi...proste.
Dodano: Autor: rafal benson
Tomasz Kobrzycki
To kiedy Mirek Wojtaszek paliwo było po 8 zł ,może jak tatusia na SOR wiozłeś to tyle ci taksówkarz policzył za kurs?Znowu się podstarzały człowieczku gubisz w zeznaniach jak twój kaczyński .
Dodano: Autor: Tomasz Kobrzycki
Mirek Wojtaszek
Dzisiaj? Wczoraj?? Dwa tygodnie temu kolejki w przygranicznych stacjach? No chyba czas z tym skończyć w Polsce, nie uważasz?. W zeznaniach i nickach to raczej Ty się gubisz.
Dodano: Autor: Mirek Wojtaszek
Mirek Wojtaszek
Poczytaj sobie wp, tam pisali po ile jest paliwo w Szwecji.
Dodano: Autor: Mirek Wojtaszek
Tomasz Kobrzycki
Ty Wojtaszek jesteś jednak upośledzony ale przynajmniej jak sam do siebie odpowiadasz to prawidłowo już piszesz ''Kobrzycki'' bez zjadania liter.Kiedy w Polsce paliwo było po 8 zł ?
Dodano: Autor: Tomasz Kobrzycki
wcześniej ludzie byli po prostu naiwni myśleli że dostana pieniądze i zagłosowali na PiS, ale teraz głosują na nich już tylko idioci. Chyba nikt rozgarnięty nie wierzy w tą propagandę sukcesu.
Dodano: Autor: Radosław
No bo przecież pieniedzy nie ma i nie będzie a jak masz problem z kasą to zmień pracę weź kredyt nazbieraj szczawu i mirabelek i dasz radę a kasy i tak nie ma
Dodano: Autor: XD
Tomasz Kobrzycki
Wypłata 14. emerytury ma być sfinansowana z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Finansuje go Bank Gospodarstwa Krajowego z emitowanych obligacji. A więc kolejny raz kaczyński i jego marionetki zadłużą Polaków .Brawo panie XD. Brawo Mirek Wojtaszek.
Dodano: Autor: Tomasz Kobrzycki
Czytam ten tekst i nic z niego nie wynika. Co w tej kampanii, w tym przekazie jest nieprawdziwego? Konkrety poproszę. Czy to nie jest prawda, że 60% kosztu wytworzenia energii w Polsce to bezsensowne opłaty za CO2? Przecież to fakt nie do podważenia. Haracz za emisję CO2 wzrósł o kilkaset procent na przestrzeni ostatniego roku - to też fakt. Kto za to odpowiada? Przecież doskonale PAni wie, że skrajnie podatny na manipulacje rynkowe system handlu emisjami EU ETS. Ja nie znam przykładu towaru, którego cena urosła w mininym roku równie mocno co CO2. To, że ktoś w końcu o tym informuje to należałoby powiedzieć "Nareszcie!"
Dodano: Autor: Ela
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole