Adam Wajrak na zielono, czyli spotkanie z człowiekem z puszczy

O psie Lolku, zwierzętach, obronie Puszczy Białowieskiej mówił Adam Wajrak podczas spotkania w konińskiej bibliotece. Na spotkanie przybyły całe rodziny. Było bowiem coś dla dzieci i dla dorosłych.
- Trzeba czytać – przekonywał Adam Wajrak, dziennikarz zajmujący się od lat tematyką przyrodniczą.- To pomaga świadomie patrzeć na otaczający świat. Na spotkanie przybył z zieloną wstążką w "klapie", na znak ochrony zielonego dziedzictwa i dzielił się wstążką z innymi. Tym razem chodzi o solidarność w obronie Puszczy Białowieskiej przed polityką.
Od 1997 roku Adam Wajrak mieszka w Teremiskach, wiosce położonej w Puszczy Białowieskiej, skąd pochodzą jego liczne korespondencje przyrodnicze. W 2006 roku zainicjował zbieranie podpisów pod petycją w sprawie obrony Doliny Rospudy. Teraz walczy w obronie Puszczy Białowieskiej przed wycinką i nie zamierza ustąpić. Podczas spotkania autorskiego w Koninie zachęcał do zaangażowania w życie społeczne. O przyrodzie w każdym wymiarze są jego książki, a czytelników ma w każdej grupie wiekowej.
Autor książki "(Za)piski Wajraka" (1995), wraz z żoną Nurią Selvą Fernandez napisał dwie książki "Zwierzaki Wajraka" (2002) i "Kuna za kaloryferem, czyli nasze przygody ze zwierzętami" (2003). Jest również autorem czterotomowej bestsellerowej serii „Przewodników prawdziwych tropicieli” oraz książek „To zwierzę mnie bierze” i „Wilki” (2015), w której opowiada o latach tropienia wilków i przyjaźni z tymi najbardziej fascynującymi drapieżnikami Europy. W 2016 roku wydał pisany wspólnie z Tomaszem Samojlikiem komiks o Puszczy Białowieskiej zatytułowany „Umarły Las”.
W maju 2017 ukazała się jego najnowsza książka dla dzieci „Lolek”. Tym razem nie jest to opowieść o żubrach, dzikich ptakach czy o puszczańskich drzewach, ale o Lolku - psie podwórkowym Adama Wajraka, który spędza szczęśliwe życie z gumowym kurczakiem w pysku na podwórku dziennikarza.
Spotkanie odbyło się w ramach projektu "Konin lubi książki" finansowanego z Konińskiego Budżetu Obywatelskiego. Okazało się, że Adam Wajrak ma w Koninie wielu czytelników i sympatyków. Po autografy (z rysunkiem włącznie) ustawiła się bowiem długa kolejka.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.
Komentarze nie na temat są usuwane.