Nowa nazwa dla połączonych instytucji kultury. Konińskie Centrum Kultury
Nie Koniska Kuźnia Kultury, a Konińskie Centrum Kultury – taką nazwę, zdaniem radnych z połączonych Komisji Kultury i Sportu oraz Edukacji, powinna nosić nowa placówka, która powstanie po połączeniu Konińskiego Domu Kultury i Młodzieżowego Domu Kultury.
Nazwa „Konińska Kuźnia Kultury,” która pojawiła się w prezydenckim projekcie uchwały o połączeniu KDK i MDK, wzbudziła kontrowersje zarówno wśród mieszkańców, jak i radnych. Niemal wszyscy uczestnicy obrad postulowali zmianę. Pojawiły się również propozycje, by nowa placówka nosiła nazwę „Koniński Dom Kultury.” Za takim rozwiązaniem opowiadał się m.in. pełniący obowiązki dyrektora KDK Robert Glapa. Z kolei szefowa MDK, Lucyna Lenard-Woźniak, która od 1 stycznia ma objąć kierownictwo nowej placówki, powiedziała:
Musimy sobie zadać pytanie, czy to ma być fuzja, czy wrogie przejęcie? Jeśli to fuzja i mamy budować nową jakość, to zdecydowanie potrzebujemy nowej marki, nowego szyldu.
Jej argumenty okazały się przekonujące – większość radnych opowiedziała się za nazwą „Konińskie Centrum Kultury”, która ostatecznie została wpisana do projektu uchwały.
Głosowanie poprzedziła jednak długa dyskusja. Radni zarzucali rządzącym m.in. brak konsultacji społecznych, zarówno w kwestii wyboru nazwy, jak i samego połączenia KDK z MDK.
– Brak dialogu, brak rozmów o planowanej zmianie nie świadczy dobrze o tym procesie, nad którym teraz debatujemy. Mam wrażenie, że nie rozmawiamy o kluczowej kwestii – o instytucji kultury. Dyskutujemy o kosmetyce, o nazwie, a nie o tym, co i dlaczego ma być zmienione. Dla mnie to jak baner zasłaniający walącą się kamienicę. Decyzja o połączeniu instytucji kultury powinna być poprzedzona szerokimi konsultacjami – z mieszkańcami, pracownikami obu placówek, a także z nami, radnymi. Z tego, co wiem, dyrektorzy dowiedzieli się o tej zmianie dwa tygodnie temu, a my – tydzień temu. Trudno więc mówić o dialogu. Były plotki, ale na plotkach nie buduje się prawa ani dyskusji
– mówiła radna Emilia Wasielewska.
Z tą opinią nie zgodził się wiceprezydent Witold Nowak. Wyjaśnił, że szerokie konsultacje odbyły się już w 2022 roku podczas przygotowywania programu rozwoju kultury w Koninie.
– Były trzy spotkania z przedstawicielami środowisk kultury, artystami, organizacjami pozarządowymi, instytucjami kultury oraz radnymi. Każdy mieszkaniec miasta, w tym pracownicy domów kultury, mógł wziąć w nich udział. Były to warsztaty strategiczne, podczas których analizowaliśmy miejską politykę kulturalną. Program Rozwoju Kultury w Koninie na lata 2023-2030, przyjęty przez Radę, jest jednym z najszerszych konsultacji, jakie przeprowadziliśmy
– tłumaczył.
Według wiceprezydenta, połączenie instytucji jest zasadne, a uchwała, która zostanie podjęta na jutrzejszej sesji, dopiero rozpocznie całą procedurę. Witold Nowak zapewnił również, że nikt nie zostanie zwolniony, ale pytany przez radnych o konkretne oszczędności wynikające z połączenia KDK i MDK, nie podał dokładnych kwot.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.