Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościCoś ze starego Konina

Coś ze starego Konina

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano: , Żródło: LM.pl
Coś ze starego Konina

Zagadka nie jest specjalnie trudna, może właśnie dlatego, że prezentowane zdjęcie zostało wykonane w starym, a nie - jak dotychczas - w nowym Koninie.

Zagadka nie jest specjalnie trudna, może właśnie dlatego, że prezentowane zdjęcie zostało wykonane w starym, a nie - jak dotychczas - w nowym Koninie.

Osoby choć trochę zorientowane w historii naszego miasta bez trudu odgadną, jaki budynek został utrwalony na pierwszym planie załączonej fotografii, po jej po lewej stronie. Nagrodę w naszym konkursie „Konińskie wspomnienia” dostanie tylko ta osoba, która nie tylko nazwie tę budowlę i wskaże miejsce, w którym się znajdowała, ale i poda, w jakich latach stała ona w Koninie.

Przypominamy, że w konkursie biorą udział tylko te osoby, które wypełnią formularz konkursowy. Rozwiązanie podamy jak zwykle w kolejnym tekście z cyklu „Konińskie wspomnienia”, który ukaże się na portalu LM.pl w najbliższą niedzielę.

Coś ze starego Konina
Czytaj więcej na temat:Konińskie wspomnienia
Komentarze
  • 1
  • 2
Ktoś wie co to za auto ?
Dodano: Autor: ~ ciekawy
Przeczytaj tekst, to się dowiesz :)
Dodano: Autor: ~ Z
Przystojny był ten Mieczysław ! Największą tragedią ludzi jest chyba wiadomość, że mają 1/2 godziny na zabranie czegoś z domu i zakaz zbliżania się do niego. I to może się stać w każdych czasach i dotyczyć każdego ! Nie należy o tym zapominać.
Dodano: Autor: ~ mag123
promocja szlachty i chrabiostwa-to juz wrocilo
Dodano: Autor: ~ czesio
A ty, biedaku, jeszcze nie wróciłeś ze szkoły?
Dodano: Autor: ~ Polonista
Przystojny był ten Mieczysław -Kobitki lubił
Dodano: Autor: ~ hr
A mi moja matka chrzestna mieszkajac w Goslawicach a pracujaca,ba sluzaca w dworze Maliniec opowiadala o tym jak to wlasciciel majatku kazal wielokrotnie woznicy,stangretowi,czy jak tam go zwali wiozacemu pania z dziecmi do kosciola w Goslawicach jechac powoli tak,ze w mrozna zime a wtedy takie bywaly pasazerowie musieli isc pieszo za powozem zeby nie zmarzli.Ot taki to byl wedlug opowiadania mojej chrzestnej pan,maz i tatus.
Dodano: Autor: ~ zgred z pamiecia
Kobitka z fantazją
Dodano: Autor: ~ :D
Dzięki za kolejną część opowieści:-)
Dodano: Autor: ~ Koral
mamy zdjęcie auta, ale nie da się odczytać marki
Dodano: Autor: ~ prawnuczka kierowcy
  • 1
  • 2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole