Jeleń na jeziorze
Nie udało się uratować jelenia, którego rano na środku jeziora Głodowskiego, gm. Golina zauważył przypadkowy przechodzień. Ranne zwierzę najprawdopodobniej błąkało się po okolicznych lasach przez około dwa miesiące.
Sygnał o jeleniu leżącym na lodzie wpłynął do dyżurnych konińskiej straży pożarnej ok. godz. 9.35. Na miejsce skierowane zostały trzy jednostki z Konina, Goliny i Kazimierza Biskupiego. - Kiedy przyjechaliśmy jeleń jeszcze żył. Nie wiedzieliśmy czy został postrzelony, czy też ma złamaną nogę – mówi Sylwester Grabiński z konińskiej straży pożarnej.
Zanim dojechali przedstawiciele Straży Leśnej, zwierzę zdechło. Wstępne oględziny wskazują na to, że jeleń miesiąc, a może dwa miesiące temu został potrącony przez samochód. Później ranne zwierzę chodziło po lesie, gdzie było podgryzane przez lisy i psy. W końcu najprawdopodobniej spłoszony jeleń wszedł na zamarznięte jezioro, z którego nie umiał się wydostać. Był wygłodzony, wycieńczony i miał złamaną nogę. - Zrobimy sekcję i sprawdzimy, czy ktoś do niego nie strzelał. Jeśli tak to będziemy dochodzić kto to mógł być – tłumaczy Henryk Lewandowski, strażnik leśny.
Zwierzę zostanie poddane utylizacji.
Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!